Szczyt paczkowy: głównie prezenty z sieci i dokumenty między firmami
Koniec roku jest zawsze najgorętszym okresem w branży przesyłek kurierskich, ekspresowych i paczkowych (KEP). Liczba przesyłek (kurierskich i pocztowych) w tym czasie wzrasta nawet o 60 proc. Przewożone są głównie prezenty świąteczne zakupione przez Internet, ale także towary do centrów handlowych i dokumenty między firmami. Przygotowania do tego szczytu zaczynają się już kilka miesięcy wcześniej.
• Polacy kupują coraz więcej prezentów przez Internet
• Kilka dni przed Bożym Narodzeniem wysyłanych jest nawet dwa razy więcej przesyłek niż w pozostałych dniach roku
• Okres świąteczny jest egzaminem dla skuteczności sieci logistycznej operatorów KEP
Popyt na usługi logistyczne podlega wahaniom i jest silnie uzależniony od stanu gospodarki. Im więcej towarów firmy kupują, tym więcej operatorzy logistyczni mają do wykonania pracy. - Niezależnie od kondycji polskich przedsiębiorstw jest taki okres w ciągu roku, w którym popyt na usługi logistyczne zawsze wzrasta. Są to miesiące listopad i grudzień. W tym czasie zwiększają się zakupy artykułów konsumpcyjnych, związane z okresem świątecznym, ale także zintensyfikowana jest wymiana handlowa między przedsiębiorstwami. Oznacza to zwiększoną liczbę przesyłek, które są coraz częściej obsługiwane przez firmy kurierskie i operatorów pocztowych - podkreśla dr Arkadiusz Kawa, z Katedry Logistyki i Transportu w Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu.
Okres ten określa się mianem szczytu paczkowego. Jest to doskonały czas na sprawdzenie wydajności i skuteczności systemów logistycznych operatorów KEP, ponieważ muszą wtedy dostarczyć o wiele więcej przesyłek. Potrzebna jest więc współpraca wszystkich trzech zaangażowanych stron - nadawcy przesyłki, jej odbiorcy i przewoźnika. - Należy zadbać o wysyłkę w odpowiednim czasie, aby przewoźnicy branży KEP mogli sprawnie obsłużyć zwiększony popyt na swoje usługi w szczycie paczkowym. Podstawą jest to, aby nie czekać z nią na ostatnią chwilę. Przestrzegamy przed tym co roku, ale określone zachowanie firm zależy oczywiście od rodzaju produktów, które wysyłają. Problemy pojawiają się już na początku grudnia. Częstą praktyką wśród firm - oprócz Poczty Polskiej - jest ta, że w pewnym momencie przestają one odbierać przesyłki od wybranych klientów, przede wszystkim konsumentów - twierdzi Sławomir Żurawski, dyrektor KEP, Poczta Polska.
Przygotowanie do szczytu paczkowego zaczyna się zaraz po letnich wakacjach. Firmy prognozują liczbę przesyłek bazując na danych historycznych z ostatnich 12 miesięcy, tendencjach na rynku i własnym doświadczeniu.
- Analizujemy dokładnie wyzwania, jakie stanęły przed firmą Avon w roku poprzednim, weryfikujemy to, co wspierało sukcesy oraz opracowujemy i wdrażamy nowe strategie. „Uszczelniamy” wszystkie procesy logistyczne po stronie Avon, zapraszając również do rozmów naszych dostawców. Przygotowujemy plany realizacji w różnych horyzontach czasowych, rozpatrując dostawy w poszczególne dni wysyłkowe. Szczególnie ważne jest dla nas opracowanie scenariuszy i planów ich sprawnego wprowadzenia w życie na wypadek nieoczekiwanych okoliczności, np. gwałtownych opadów śniegu - mówi Marcin Domarecki, Manager Działu Transportu Avon Operations Polska.
Nadawcy przesyłek coraz więcej wiedzą na temat funkcjonowania firm z branży KEP. Zdają sobie sprawę z potencjału, ale także ograniczeń systemów operacyjnych, dlatego ściślej współpracują z nimi w okresie przedświątecznym. - bonprix nauczony wieloletnim doświadczeniem stosuje działania prewencyjne, które eliminują skutki gwałtownego wzrostu wysyłki paczek przed świętami Bożego Narodzenia. Planujemy dystrybucję swoich katalogów w taki sposób, aby rozkład otrzymywanych zamówień był równomierny. Ostatni katalog wysyłany został do naszych klientów 14 listopada 2013 roku – mów Marcin Wendrychowicz, IT Manager, Bonprix.
Operatorzy KEP w szczycie paczkowym radzą sobie dość dobrze. - Sezonowy wzrost liczby paczek jest przewidywalny i przedstawione wcześniej sposoby postępowania zazwyczaj wystarczają. Pod koniec roku pojawiają się jednak inne utrudnienia, na które firmy nie mają wpływu. Są to zmienne warunki pogodowe. Szczególnie uciążliwe są obfite opady śniegu i gołoledź. Na utrudnione warunki pogodowe w tym czasie nakładają się korki uliczne. Gorączka przedświąteczna wzmaga ruch na drogach w szczególności w centrach miast. Kłopotem jest także zły stan infrastruktury drogowej – mówi dr Arkadiusz Kawa.
W szczycie paczkowym zauważalny jest wzrost liczby przesyłek, których adresatami są osoby fizyczne. Są to często dostawy jednorazowe, przez co kurier musi szukać danego adresu po raz pierwszy, więc zajmuje mu to więcej czasu.