Prezes Poczty Polskiej odwiedził 102-latka, byłego Pocztowca i „Żołnierza Niezłomnego”
W poniedziałek, 30 stycznia Krzysztof Falkowski, Prezes Spółki, złożył wizytę niezwykłemu Pocztowcowi. Podpułkownik Kazimierz Szostakowski – Kobelis, to były Pracownik Poczty oraz Żołnierz Wyklęty, który skończył 1O2 lata. Zasłużony dla kraju Pocztowiec otrzymał też niezwykły prezent. Prezes Poczty Polskiej docenił życiorys Bohatera, wręczając mu pamiątkowy medal z wizerunkiem Zygmunta Augusta II, założyciela Poczty Polskiej.
– Pana życiorys to piękna karta polskiego patrioty, a służba na rzecz naszej Ojczyzny, także poprzez działalność pocztową, zasługuje na najwyższe uznanie. Jako Pocztowcy jesteśmy bardzo dumni z tego, że był Pan naszym Pracownikiem. Życzymy Panu dużo zdrowia i dobrego samopoczucia, pozwalającego na to, aby dzielić się wspomnieniami z młodszymi pokoleniami, które potrzebują prawdziwych autorytetów. Takie osoby jak Pan, to wzór do naśladowania w każdych czasach – powiedział Krzysztof Falkowski, prezes Poczty Polskiej.
Pan Kazimierz urodził się 30 stycznia 1921 roku w polsko-litewskiej rodzinie szlacheckiej herbu „Łabędź” w Wilnie. Pochodzi z rodziny o wielkich tradycjach i wartościach patriotycznych. W roku 1936 osobiście brał udział w pogrzebie serca marszałka Piłsudskiego na wileńskiej Rossie, jako członek pocztu sztandarowego. Był aktywnym harcerzem i członkiem Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Brał udział jako ochotnik w obronie Wilna we wrześniu 1939 roku.
Od kwietnia 1943 do sierpnia 1944 służył w oddziałach partyzanckich AK Okręgu Wilno, Obwód i Inspektorat Oszmiana, dowodzonym przez mjr. Czesława Dębickiego „Jaremę” oraz w zwiadzie konnym. Zajmował się również kontrwywiadem. Był uczestnikiem operacji „Ostra Brama”, a także bitwy z Niemcami pod Szwajcarowem. W 1948 został aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa za przynależność do Armii Krajowej, następnie skazany na 8 lat więzienia, pozbawienia praw publicznych na 4 lata i całkowity przepadek mienia. Pomimo wymyślnych tortur, głodowania i psychicznego nękania nie wydał żadnego z kolegów. Spędził rok w izolacji, bez kontaktu z otoczeniem. Próby złamania Pana Kazimierza nie powiodły się, wziął całą odpowiedzialność na siebie.
Do amnestii ogłoszonej w 1956 roku odsiadywał wyrok w więzieniu we Wronkach. Po wyjściu na wolność, pracował w ówczesnej strukturze Poczty Polskiej w Pasłęku. Po 1989 r. działał w organizacjach kombatanckich - Światowym Związku Żołnierzy AK. Od 1991 jest członkiem zwyczajnym Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz członkiem Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej w Słupsku. Wyróżniony wieloma zaszczytnymi odznaczeniami państwowymi, dzisiaj jest ikoną I i II Konspiracji Podziemia Niepodległościowego.